Wydaje mi się że podroby w Polsce są mocno niedoceniane. Rzadko kiedy możemy spotkać w restauracji jakieś ciekawe danie przygotowane z nich. Z reguły jest to wątróbka z cebulą lub gulasz z żołądków. Wystarczy się jednak trochę postarać i można wyczarować z nich niejedno cudo:) Do zrobienia tej potrawy zainspirował mnie mój ulubiony polski kucharz, Pan Jakubiak.
1/2 kg ugotowanych do miękkości żołądków drobiowych1 zieloną i 1 czerwoną paprykę
1 papryczka chili
2 łodygi selera naciowego
olej do smażenia
4 ząbki czosnku
kolendra
szklanka bulionu warzywnego
2 łyżki sosu sojowego
3 łyżki octu winnego
limonka
łyżka cukru pudru
łyżka mąki ziemniaczanej
chałka
Warzywa pokrój w cienkie plastry. Żołądki oczyść z twardych błon i pokrój je w cienkie plastry. Na głębokiej patelni rozgrzej olej i zaromatyzuj go ząbkami czosnku. Na patelni przesmaż żołądki i je wyciągnij. Ponownie rozgrzej olej i przesmaż na nim paprykę i seler naciowy. Do usmażonych warzyw dodaj żołądki. Dolej bulion, sos sojowy, ocet winny i cukier puder. Sos zagęść mąką ziemniaczaną. Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj. Chałkę pokrój na kromki i grilluj je na patelni. Podawać udekorowane kolendrą i limonką pokrojoną na ćwiartki.
żołądki dają rade, podroby rulezz
OdpowiedzUsuńoczywista oczywistość:)
Usuń