Pieczonki to mój faworyt wśród dań jednogarnkowych. Mieszkam w miejscowości, w której potrawa ta jest daniem niemal kultowym. Co roku organizowane są zawody na najlepszy garnek z pieczonkami, musicie bowiem wiedzieć, że oryginalne pieczonki robi się tylko i wyłącznie w żeliwnym garnku na ognisku, a najlepsze wychodzą z młodych polskich ziemniaków. Z racji tego, że nie ma jeszcze sezonu na nie, przygotowałem pieczonki w piekarniku. Świetnie sprawdzają się w tym przypadku ziemniaki sałatkowe. Przedstawiam Wam podstawowy przepis na to danie.
Potrzebujemy dla 3 osób :
- 1/2 kilograma dobrej kiełbasy
- 1/4 kilograma surowego wędzonego boczku
- 1 kilogram ziemniaków
- 2 marchewki
- 1 burak
- 2 cebule
- sól, pieprz
- oliwa, masło
Wszystkie składniki kroimy w plasterki. W naczyniu żaroodpornym układamy warstwy zaczynając od ziemniaków, następnie buraków, marchewki, cebuli, kończąc na boczku i kiełbasie. Pamiętajmy aby solić i pieprzyć tylko warstwy warzywne. Całość polewamy oliwą i dodajemy łyżkę stołową masła, przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 C na 1 godzinę. Na dziesięć minut przed końcem pieczenia odkrywamy naczynie i mieszamy delikatnie. Pieczonki podajemy z kwaśnym mlekiem lub maślanką i ogórkami małosolnymi. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz