Kryształowa

Postanowiliśmy udać się do restauracji Kryształowa w Katowicach, która od niedawna nie jest już firmowana nazwiskiem Magdy Gessler. Właściciele oddali menu w ręce finalistki programu Masterchef - Marii Ożga. Zmieniło się menu i ceny. Wprowadzono śniadania, zestawy lunchowe w cenie 28 pln,  zestawy niedzielnych obiadów w cenie 38 pln, jest kacik dla dzieci wraz z poczęstunkiem (soczki, lizaki, owoce, galaretki), został również zmieniony wystrój, który za Magdy Gessler podobno lekko przytłaczał i onieśmielał. Nie wiem jak było wcześniej ale teraz jest naprawdę  dobrze.

Karta dań zawiera standardy śląskiej kuchni i nie tylko. Począwszy od rolady śląskiej, żuru, sałatki hekele, panszkrautu z pieczenią po sztygarsku, karminadlem z mizerią po steki z polędwicy, pieczone kaczki i gęsi.

Jako czekadełko dostaliśmy pieczywo własnego wypieku, ciemne oraz jasne z dodatkiem domowego smalcu.

Bardzo posmakował mi ciemny chleb, który miał niesamowicie chrupką skórkę, a miąższ był lekko kwaskowaty. Zamówiliśmy przystawki: sałatkę Hekele ze śledziem, ogórkiem kiszonym, ziemniakami i jajkiem przepiórczym z sosem miodowo musztardowym oraz Ulubione Śledzie  Marii  - śledź zawijany z pieczonymi burakami.

Pierwsza przystawka czyli Hekele  była wyśmienita, słoność śledzi i kwaskowatość ogórka genialnie łagodził słodkawy sos musztardowo - miodowy. Druga przystawka: śledź z pieczonymi burakami był również bardzo dobry. Śledź był troszkę za długo moczony co moim zdaniem pozbawiło go  słoności, ale to już kwestia smaku. Po czekadełku i przystawkach, które zaspokoiły pierwszy głód przybyły do nas  dania główne, a zamówiliśmy: Żeberka opiekane w sosie śliwkowo-pieprzowym, na ziemniakach smażonych z bekonem oraz kapustą zasmażaną z kminkiem. Porcja ogromna. Żeberka soczyste, ziemniaczki z boczkiem przyrumienione na złoto, jedynie kapusta jak dla mnie troszkę za słodka. Całość oceniam  na bardzo dobry :)

Gołąbki babci Zosi – domowe, z klasycznym sosem pomidorowym. Porcja składająca się z dwóch dużych gołębi. Kapusta mięciutka, dobrze zachowany balans między ilością mięsa a ryżu w nadzieniu, sos pomidorowy delikatny, przygotowany z przecieru pomidorowego. Oceniam na  bardzo dobry.

Ozory cielęce w sosie chrzanowym na plackach z kaszy gryczanej i oscypka z bukietem warzyw w maśle klarowanym. Porcja średniej wielkości, nie podparta przystawką może nie wystarczyć na duży głód. Ozorek mięciutki aczkolwiek lekko przesolony, sos chrzanowy delikatny ale chyba troszkę było go za mało, za to placuszki z kaszy gryczanej i oscypka świetne, dobrze wysmażone z wyczuwalnym posmakiem wędzonego sera, bukiet warzyw powinien nazywać się raczej bukiecikiem. Całość oceniam na dobry.

Pierś kaczki berberyjskiej duszona w sosie jagodowo–winnym, podana z kopytkami i młodymi burakami zasmażanymi z żurawiną.  Porcja duża. Pierś z kaczki za bardzo wysmażona, sucha, sos jagodowo - winny nie za słodki z mocnym winnym akcentem - bardzo dobry. Kopytka podsmażone na masełku na złoto, buraczki z żurawiną mogły być bardziej kwaskowate. Całość oceniam na dobry.

Dzieci jadły rosół oraz kluski śląskie z sosem i sądząc po wylizanych talerzach musiało im smakować. Dodam, że rosół podany był z robionym na miejscu makaronem. Rachunek na dwie mocno najedzone i zadowolone rodziny wyniósł 240 pln. Myślę, ze cena jest adekwatna do jakości i ilości potraw. Nie zostaje mi nic innego jak polecić Wam restaurację Kryształowa na niedzielny rodzinny obiad. 

Restauracja Kryształowa,

Katowice, ul. Warszawska 5,

restauracja czynna: pon-niedz. 12.00-22.00, kawiarnia od godz. 9.00

http://www.Krysztalowa.com.pl