Początek

No i jest! Mój własny blog kulinarno podróżniczy! Zbierałem się do tego jak do wypicia butelki sadła z borsuka które podaje moja przyjaciółka Magda swoim dzieciom dla zdrowotności. Gotowałem, gotuję i będę gotował, dla rodziny, przyjaciół a może kiedyś dla gości w mojej wymarzonej małej restauracyjce. Szczerze powiedziawszy nie pamiętam dokładnie kiedy zaczęła się moja pasja do gotowania. Pierwsze moje "danie" ugotowałem w 8 klasie podstawówki pod wpływem hiszpańskiego programu kulinarnego nadawanego w telewizji kablowej, w którym hiszpański kucharz z wielką czapą na tle morza i palm gotował niesamowicie apetycznie wyglądające dania. Nie rozumiałem żadnego słowa, ale parę składników rozpoznałem i ugotowałem jednogarnkowe danie, które "smakowało"  wyłącznie mieloną papryką, której dodałem ilość hurtową. Cóż, początki zawsze są trudne. Blog ten będzie mieszanką przepisów kulinarnych, opisów z podróży mojej rodziny, humoru  raz recenzji restauracji w których jedliśmy.. Mam nadzieję że wam się spodoba i będziecie go regularnie odwiedzać i komentować. Strasznie ciężko jest zacząć, tyle rzeczy chce się napisać,tyle przepisów zapodać,tyle zdjęć wrzucić. A więc zaczynam nową przygodę. Trzymajcie kciuki:)!

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. I to jest właściwy kierunek...
    Chyba - oprócz lotniska - prowadząc ''małą,wymarzoną restauracyjkę'' będziesz szczęsliwie spełniony?

    OdpowiedzUsuń