Bistro Mojego Brata

Nareszcie w  Zawierciu powstał lokal, którego nie powstydziłyby się tak renomowane miasta jak Kraków, Wrocław, Warszawa. Lokal znajduje się w samym centrum miasta, 100 m od dworca głównego. Założyli go dwaj bracia stąd nazwa Bistro Mojego Brata. Mieści się na pierwszym piętrze i jak na moje wyobrażenie bistra jest olbrzymi. Widać, że nad całością czuwał architekt wraz z dekoratorem wnętrz, a właściciele mają zasobne portfele. Pomieszczenie jest wysokie, jasne (uwielbiam takie przestrzenie) i podzielone na kilka "poziomów" oraz stref, dominują kolory szarości i bieli, meble są mocno dizajnerskie.





Na zewnątrz jest ogromny taras z dużą ilością stolików i kilkoma huśtawkami zbudowanymi z europalet. Jest też całkiem pokaźny kącik dla dzieci.



Fajnym pomysłem jest zabawa w tworzenie biblioteki - jeśli przyniesie się książkę to  dostaje się  kawę gratis. Jestem pod dużym wrażeniem. Na 100% lokal ten jest numerem jeden w Zawierciu. Teraz czas na to po co tutaj zawitaliśmy, czyli jedzenie. Karta menu nie jest za długa i królują w niej makarony i burgery. Można również zjeść przystawki, zupy i steki, w godzinach porannych można zjeść śniadania. W porze lunchu od poniedziałku do piątku w godzinach od 12 do 15 bistro serwuje zestawy obiadowe w cenie 15.99.  Nie brakuje również deserów.




Jeśli chodzi o jedzenie to niestety nie jest już tak pięknie. Zamówiliśmy burgery - Burger Cheddar i Burger Bekon Cheddar w zestawie z frytkami, krążkami cebulowymi w cieście i dwoma dipami do wyboru. Wybraliśmy bbq, majonez, musztardę i żurawinowo - pomidorowy. Zamówienie przyjmował bardzo miły, młody człowiek, który niestety zapomniał zapytać się o stopień wysmażenia mięsa, co jest podstawą gdy ma się burgery oraz steki w menu. Musieliśmy zawołać go ponownie i poprosić o wysmażonego i średnio wysmażonego. Czekaliśmy około 10 minut i na naszym stoliku pojawiły się dwa wielkie zestawy.





Na bardzo duży plus zasługują frytki, które nie są gotowcami tylko robione na miejscu z ziemniaków, sos bbq nie wiem czy robiony czy gotowy - bardzo dobry, świetny balans między słodyczą, a dymnym posmakiem. Majonez niestety ze słoja, a gdyby robili go sami to zmieniłoby diametralnie postać rzeczy, sos żurawinowo - pomidorowy jak dla mnie za mdły i bez wyrazu, aż prosiło się dodać do niego więcej octu winnego,  musztarda też prosi się o jakąś wariację. Teraz dwa składniki, które najbardziej mnie zawiodły, czyli mięso i bułka. Stopień wysmażenia mięsa, a to o co prosiłem nie pokrywało się w żadnym calu. Mięso było wysmażone na wiór co zepsuło jego cały smak. Bułka (ja zamówiłem ciemną) była zwyczajnie z dnia poprzedniego, słabiutko przypieczona, po prostu niesmaczna. Bułki zdecydowanie są do wymiany !!!!! Krążki cebulowe smaczne. Całość oceniam na dostateczny jeśli wymienią bułki i kucharz będzie pilnował stopnia wysmażenia mięsa, a dipy zostaną dopracowane, burgery wskoczą na odpowiedni poziom. Mam nadzieję, że kiedy wrócę i skosztuję innych dań obronią się one swoim smakiem. Duży plus za piwo lane z kija z lokalnego browaru. Reasumując, lokal bardzo mi się podoba i jeśli tylko poprawią kuchnię będę tam zaglądał dużo częściej. Trzymam kciuki!

Bistro Mojego Brata
al. gen. Sikorskiego 26
pn-czw 9-23
pt-nd 9-00 
płatność gotówka-karta
wifi

9 komentarzy:

  1. No właśnie burgerów nie kosztowałam, ale z tego co słyszałam to opinie pokrywają się z waszą. Jednak makarony mają boskie :) Pozdrawiam, a.

    OdpowiedzUsuń
  2. musimy w takim razie sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja tam byłem wczoraj i uważam że lokal jest super, jedzenie bardzo dobre, burgerów nie próbowałem ale jadłem polędwiczki z boczkiem i carpaccio z buraka i oba dania były super.

    OdpowiedzUsuń
  4. oczywiście że lokal jest super, a taras wręcz wymiata, niestety buksy poległy, muszę sprawdzić kartę pod innym kontem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam tydzień temu. Wszystko ok: miejsce, jedzenie.. ale obsługa! Obsługiwała nas dziewczyna (rude włosy ) koszmar! Zero kontaktu z klientem, zero uśmiechu, na każde nasze pytanie jakieś odburkiwanie pod nosem, po przyniesieniu zamówienia do stolika domówiłam wodę, a dziewczyna ani be ani me, nawet nie kiwnęła głową że ok i poszła .. nawet nie wiedziałam czy tą wode przyniesie czy mam iść sobie ją kupić przy barze! Z tego powodu ogromny minus !

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety bardzo się rozczarowałem ostatnią wizytą. Zaraz po otwarciu burger jaki zamówiłem był rewelacyjny soczysty, czuć było smak świetnej grilowanej wołowiny w dodatku można było zamówić z ogórkiem konserwowym a kilka dni temu PORAZKA!!! Burger przypominał raczej kotlet mielony – smaku mięsa nie czułem wogóle tylko przyprawy w dodatku przesuszony i z ogórkiem kiszonym!!!! kto wymyślił żeby burgera podawać z kiszonym ogórkiem jak na całym świecie podaje się pickle, korniszony czy jak tam zwał??? to już mega absurd. Na początku ich burgery były poprostu mega dobre jak w NYC czy Planet Hollywood w Londynie a teraz kompletna porażka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, może burgery to nie jest ich domena. Trzeba sprawdzić resztę karty, ja osobiście przyczajam się na makarony, ale ostatnio trochę mi nie po drodze do Zawiercia.

      Usuń
  7. Niestety z każdą wizytą kolejne większe rozczarowanie. W styczniu br. zamówiłam osobiście stolik z 5-dniowym wyprzedzeniem dla czterech osób (moich gości). Nie macie pojęcia jakie było moje rozczarowanie gdy niezorientowana kelnerka (bo własnie zaczęła pracę) oznajmiła, że ten stolik jest zarezerwowany ale dla kogoś innego !!! – zaproponowała jakiś stolik „przystawkę” z której oczywiście nie skorzystaliśmy. Inne stoliki były zajęte. Nikt nawet mnie nie PRZEPROSIŁ – a to przecież tak niewiele – wypowiedzieć takie magiczne słowo: PRZEPRASZA – chyba nie wszyscy go znają!!!! Dodam, że osoba przyjmująca rezerwację upewniała się czy stolik jest wolny i przyjęła rezerwację.
    Właścicielowi w dniu następnym opisałam sytuację. Miał sprawdzić i wyjaśnić tą żenującą sytuację i co – NIC!!!. Jak widać przykład idzie z góry skoro właściciel tak reaguje na Klientów, to nie ma się co dziwić że jest tam taki bałagan i nie szanuje się Klientów.
    Morał taki – zjedliśmy pyszna kolację w RIVIE (miła obsługa, pyszne jedzenie) a BISTRO już nikomu nie polecę i ja również już nie będę korzystać z usług gdzie nie szanuje się swoich Klientów.
    Nie polecam !!!

    OdpowiedzUsuń