Z królikiem różnie bywa, nie wszyscy mają sumienie go zjeść, bo przypomina im milutkie futerkowe stworzenie, które strzyże uszami i zajada marchewkę. Powiem szczerze, że ja też mam ten problem. No ale kiedy już go mam to gotuje i już. Najbardziej smakuje mi uduszony w sosie śmietanowym. Trzeba go tylko dzień wcześniej natrzeć czosnkiem, oliwą i rozmarynem.
Potrzebujemy :
- 1 królika pociętego na kawałki
- 2 gałązki romarynu
- 4 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 1 litr bulionu drobiowego lub warzywnego
- 1 szklanka śmietany
- 1 szklanka białego wina
- oliwa, masło
- sól, pieprz
Sprawionego dzień wcześniej w oliwie, rozmarynie i czaosnku królika obsmażamy na mieszance oliwy i masła na złoty kolor i odkładamy w ciepłe miejsce. Na tym samym tłuszczu podsmażamy cebulę, kiedy się zeszkli dodajemy królika i smażymy jeszcze przez chwilę. Dolewamy wino, czekamy aż odparuje do połowy i dolewamy bulion. Przykrywamy i dusimy przez godzinę. Po godzinie odkrywamy, wyjmujemy kawałki królika a sos redukujemy do połowy objętości, dolewamy śmietanę, wkładamy królika i gotujemy aż sos zgęstnieje. Posypujemy natką pietruszki i podajemy z kluskami lanymi i ulubioną sałatką. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz